Naturalne substancje przeciwnowotworowe

Naturalne substancje roślinne chroniące przed rakiem to bez wątpienia futurystyczny temat nowego stulecia. Niemniej jednak, niedawny przełom jaki nastąpił w badaniach naukowych, upoważnia nas do dyskusji już dzisiaj. Od kilku lat, bez większego rozgłosu, wzbogaciliśmy się w bardzo istotne i wręcz niezbędne narzędzia badawcze w dziedzinie prewencji raka. Dzisiaj potrafimy ilościowo zmierzyć ochronne działanie konkretnych roślinnych związków chemicznych. Możemy określić, czy dany związek ma własności przeciwutleniacza, czy chroni przed mutacjami, czy zapobiega chemicznej kancerogenezie, czyli rakowaceniu komórek.
Do niedawna mogliśmy tylko snuć hipotezy o korzystnym działaniu substancji zawartych w znanych od tysięcy lat warzywach, owocach, przyprawach i ziołach. Ochrzczono co prawda te hipotetyczne substancje terminem "antykancerogeny" i sprawa ucichła. Do tej pory nauka tropiła chemiczne kancerogeny w środowisku człowieka, a medycyna stawiała na wczesne wykrywanie raka. Jak dotąd, prewencja oznaczała: uciec przed kancerogenami. Nie wiadomo było, co można zrobić, kiedy kancerogen już dostał się do organizmu. A przecież każdy współczesny człowiek narażony jest na minimalne dawki rakotwórczych substancji z powietrza (np. spaliny silników wysokoprężnych, węglowodory aromatyczne), wody i żywności (nitrozoaminy, ślady pestycydów, związków chloroorganicznych, dioksyn). Żyjemy w ciągłym stresie genotoksycznym: nasze enzymatyczne zespoły naprawcze na co dzień, wytrwale usuwają tysiące uszkodzeń DNA, czyli uszkodzeń zapisu genetycznego w każdej komórce.

Spis treści:

1. O odżywianiu - obiektywnie

2. Rak - niepowodzenia i nadzieje

3. Najlepsza strategia zdrowotna

4. Kancerogeneza i ograniczenia mechanizmów ochrony przed rakiem

5. Mechanizmy działania antykancerogenów roślinnych

6. Metody oznaczania potencjału antymutagennego i przeciwnowotworowego substancji chemicznych